piątek, 28 października 2016

Szymon Schmidt: Moje technikum

Moja choroba wymaga wielu wizyt w szpitalach jednak jestem też uczniem i normalnie chodzę do szkoły. Jestem obecnie w 2 klasie w Technikum Zespołu Szkół Mechanicznych w Poznaniu, profil: mechatronik.  Na początku pierwszej klasy poprosiłem moją wychowawczynię aby zgodziła się poświęcić jedną godzinę na tematy związane ze stomią. Nowa szkoła, nowi ludzie. Nie wiedziałem jak zareagują na moją stomię, chciałem też ich na to przygotować.

Po tej lekcji koledzy sami zaczęli dowiadywać się, że mam stomię. Były to czysto przypadkowe sytuacje. A to podwinęła mi się bluza, a to coś. W klasie były nas 32 osoby i nikt nie robił, żadnym problemów w związku z tym, że mam stomię. Widzą we mnie normalnego, uśmiechniętego człowieka, z którym można normalnie porozmawiać. Traktują stomię jako coś normalnego, przez co nie można zachowywać się wobec drugiego człowieka niechętnie. 

wtorek, 11 października 2016

Roksana Mikołajczak: Okres zmian

Cześć!

Ostatnio sporo się u mnie dzieję. Często bywam na wizytach u lekarzy i systematycznie „naprawiam się” :P

Jedną z ostatnich była wizyta u laryngologa, który zdiagnozował problemy w części środkowej ucha. W wyniku tego wewnątrz zgromadził się jakiś płyn, który trzeba będzie odessać.

W związku z tym, że postanowiłam wziąć się za siebie, regularnie odwiedzam również dentystę. 
W następstwie przyjmowania dużej ilości lekarstw, moje zęby nie są w najlepszym stanie. Niestety, przyjmowanie leków ma swoje efekty uboczne. Czas jednak doprowadzić wszystko do porządku. Właśnie dlatego postanowiłam rozpocząć ich stomatologiczne leczenie.

Co najważniejsze… kilka dni temu byłam również na konsultacji chirurgicznej. Pan Doktor zakwalifikował mnie do operacji kolektomii i naprawienia wypadającej stomii. Termin zgłoszenia się przeze mnie na oddział wyznaczono na 3 listopada. Zabieg odbędzie się tydzień później. Stomia na moją prośbę zostanie wyłoniona w innym miejscu. Bardzo zależy mi na tym, aby umiejscowiona była wyżej, tak aby na co dzień mi nie przeszkadzała. Dzięki temu będę mogła założyć normalne jeansy. Do tej pory mogłam nosić tylko legginsy i tregginsy z wysokim stanem.

W zależności od tego w jakim stanie jest moje jelito grube – wytną je lub nie. Jeśli okaże się, że jest ono 
w dobrym stanie, wtedy wyłonią mi kolostomię i usuną tylko odbytnicę ze zwieraczami. Jeżeli, jego stan nie będzie zadowalający, lekarze będą zmuszeni usunąć całe jelito grube i wyłonić ileostomię. W takim przypadku, wyłonią ja po lewej stronie brzucha i wyżej, w porównaniu do tej stomii, którą mam teraz. Stanie się tak na moją prośbę, którą przekazałam lekarzowi. Na szczęście nie widział w tym żadnego problemu.

W czasie, kiedy będę leżała w szpitalu, córeczką zajmie się Tatuś małej, który na ten czas weźmie sobie 
w pracy wolne :D W głowie powoli układam sobie plan… Nasuwa mi się mnóstwo pytań. Jak to będzie? Co ze sobą zabrać? Ile worków ze sobą wziąć? Jak długo będę tam leżała? Co przygotować dla Kasi do jedzenia itp. pod moją nieobecność?

Zastanawiam się czy ból po operacji będzie duży czy uda się przeprowadzić zabieg metodą laparoskopową. Lekarz powiedział mi, że jest na to szansa, jednak nie może mi tego zagwarantować.

Czy w końcu uda mi się odstawić sterydy? Mam nadzieję, że szybko wrócę do sprawności i dam znać jak poszła operacja!

Trzymajcie kciuki :)