Wspominałam Wam ostatnio o moim
problemie z Włodzimierzem, który wypada coraz bardziej. Niestety, w tej chwili
wisi już aż do pachwiny... Byłam u chirurga, który od razu wypisał mi
skierowanie na zabieg korekcyjny stomii. Poszłam do sekretariatu zapisać się na
zabieg z myślą, że najbliższy wolny termin będzie w kwietniu, maju a może nawet
w czerwcu. Byłam bardzo zaskoczona, kiedy okazało się, że korektę będę miała
już 30 marca!
Nie zdążyłam nawet porządnie
przestraszyć się zbliżającym się zabiegiem!
Dzisiaj muszę zgłosić się na oddział.
Bardziej niż samej operacji obawiam się zostawić moją malutką córeczkę samą z
Tatusiem J
Prawdopodobnie operacja będzie polegała
na resekcji części jelita i utworzenia nowej stomii bez rozcinania całego
brzucha. O decyzji jak będzie wyglądała operacja dowiem się dopiero na
oddziale.
Wypadanie stomii jest bardzo częstym
powikłaniem. Około 20% ileostomików zmaga się z wypadającą stomią. Jeśli wypada
ona do 10cm, wtedy nie ma wskazań do jej korygowania. W moim przypadku stomia
wisi już ponad 10cm i konieczna jest operacja ze względu na możliwość martwicy
lub obrzęku jelita co prowadzi do złego funkcjonowania samej stomii.
Jak tylko dojdę do siebie po operacji to
dam znać jak wyglądał zabieg i jak czuję się z nowym Włodzimierzem Juniorem.
Trzymajcie kciuki!