W końcu udało się!
Byłem ostatnio w Szczecinie i wyznaczono mi termin operacji prawego kolana.
Zerwane więzadła zostaną w końcu naprawione, kość strzałkowa wróci na swoje
miejsce - tę kość najpierw mi złamią, a potem ustawią we właściwy sposób.
Na oddziale mam się
stawić 29 marca o 9.00 rano, a następnego dnia na stół. Lekarz powiedział, że
powinno zakończyć się na jednej operacji, ale wszystko okaże się dopiero na
stole operacyjnym. Być może będę musiał poddać się jeszcze jednemu zabiegowi,
którym byłoby wstawienie sztucznego kolana. Z endoprotezą będę czuł się jak
transformer. :)
Nawet nie wyobrażacie
sobie jaki kamień spadł mi z serca, kiedy usłyszałem że już w tym roku pozbędę
się stabilizatora. Jak już będzie po wszystkim chętnie przekażę go innym. Jeśli
ktoś mógłby z niego jeszcze skorzystać to będzie super, szkoda go wyrzucić. Ten
sprzęt jest sporo warty, a ja chcę pomóc innym jak tylko mogę.
Po operacji na pewno
dam Wam znać jak to się skończyło i jak mi idzie rehabilitacja. Znowu mnie
czeka nauka chodzenia, i wcale kolejnym razem nie jest łatwiej, ale zawsze mnie
gna motywacja, że kolejnego dnia każdy krok będzie łatwiejszy. Dam radę dla Was
i dla siebie.
Trzymajcie się!
Trzymaj się Damian i powodzenia- czekamy na info po operacji ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje na pewno dam znać
OdpowiedzUsuńZdrówka Damian!
OdpowiedzUsuń