Witajcie kochani,
mam już za sobą dziewiętnaście tygodni ciąży – jestem prawie
na półmetku. Ciąża przebiega prawidłowo – z czego razem z rodziną bardzo się
cieszymy. J
Wszyscy jesteśmy ciekawi jaka będzie płeć dziecka. Synek czy córeczka – dowiemy
się tego już pierwszego października. Jestem wtedy umówiona na USG prenatalne
drugiego trymestru. Zdjęciami z badania natychmiast pochwale się Wam na blogu. J
Od jakiegoś czasu mój organizm troszkę szaleje. Bóle
brzucha, biegunki, zaparcia, ale powtarzam sobie, że zawsze mogłoby być gorzej.
Miałam nadzieje, że moje kłopoty z jelitami to tylko kaprys organizmu na zmianę
pogody. Myślałam, że to dzidziuś uciska na jelita i stąd ten ból. Na wizycie u
mojej gastroenterolog dowiedziałam się, że to normalne dolegliwości ciążowe –
mam się nie przemęczać, zdrowo odżywiać, nie zmieniać leków i tak, aż do 30
tygodnia ciąży.
Jak radzę sobie ze stomią? Mój brzuszek jest coraz większy,
co sprawia, że muszę wkładać więcej wysiłku w zmianę woreczka – ale na razie
daje radę sama. J
Stomia pod wpływem ciąży wcale się nie zmieniła – wciąż ma ten sam kształt oraz
wielkość.
Moją głowę zaprzątają teraz inne dylematy, a właściwie jeden
– nie mam się w co ubrać. Cała moja garderoba stała się za mała – wszystkie
koszulki są za krótkie. Nie wspomnę już o spodniach, które praktycznie od
miesiąca są za ciasne. Ubiegłą niedzielę spędziłam za zakupach. Największym
problemem okazał się wybór kurtki, żadna
nie chciała się dopiąć, ale na szczęście, nareszcie udało się znaleźć właściwą!
To dziwne, bo od początku ciąży przytyłam tylko kilogram. Widać, że na wadze
straciły ręce, nogi oraz twarz – to wszystko chyba kosztem brzuszka, który
uniemożliwia mi noszenie ubrań w moim normalnym rozmiarze. J
Co ciekawe, jem o połowę mniej niż przed ciążą. Wcześniej
jadłam za dwóch – teraz jest zupełnie odwrotnie. Straciłam apetyt, kiedy tylko
zjem większą porcje pojawiają się mdłości. Bywają momenty, że czuje się
nieatrakcyjna – jak „kluska z wielkim brzuchem”. Czy wszystkie kobiety w ciąży
mają takie zmartwienia? Moje smutki
wynagradza mi jednak nasze maleństwo – czuje już jego ruchy. Najczęściej układa
się po lewej stronie brzucha, chyba nie lubi być blisko Włodka. J Ostatnio z tego powodu
zaczęło boleć mnie biodro, ale czytałam, że to normalne dla ciąży i po prostu
trzeba to przeczekać.
Dzięki swoim dotychczasowym doświadczeniom dobrze znam swoje
ciało i jestem w stanie określić czy wszystko jest w porządku. Dzisiaj czuje
się świetnie – jakby wszystkie dolegliwości ustąpiły.
Okazuje się, że kobiety muszą wiele znieść. J Trzymajcie za mnie
kciuki. Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko. J
A czy raz na jakiś czas zjedzenie fast-fooda w ciąży będzie dobrą decyzją? Myślę, że unikanie takiego jedzenia, szczególnie przy ciążowych zachciankach może być jeszcze trudniejsze i tak samo nie dawać odpowiedniego efektu, jeśli chodzi o nastrój. Na stronie https://puppo.pl/fast-foody-w-ciazy-czy-mcdonalds-i-kfc-sa-bezpieczne-dla-ciezarnej/ można przeczytać sobie o jedzeniu fast foodów w ciąży.
OdpowiedzUsuń