Dzień dobry jesiennie.
Jesiennie, ale nie depresyjnie bo mam hobby i mogę oderwać się od myślenia o złej pogodzie za oknem, problemach ze zdrowiem czy innych kłopotach. Mam swoje pasje i Was namawiam do znalezienia własnych odskoczni.
Ja uległam modzie na bieganie. To moja
największa pasja, której niestety w tej chwili nie mogę realizować ze względu
na zdrowie. Moje jelito cienkie (grubego już nie mam) nie lubi chwilowo podskoków,
więc bieganie czy zumba, którą także uwielbiam odpadają. Postanowiłam kupić
kijki do nordic walking i zacząć chodzić. Za mną pierwsze spacery, ale jeszcze
nie wciągnęło mnie to. Mimo to nie mam zamiaru poddawać się. Znajoma namawia mnie
też na jogę - hm, to może być ciekawe. Na pewno w najbliższym czasie spróbuję i opiszę
wrażenia. Lekarz zalecał mi pływanie, ale to zupełnie nie mój żywioł - nie lubię wody poza
tą w wannie czy pod prysznicem.
Ruch to zdrowie, ale przyjemnie jest też zapaść się w fotelu z książką w ręku. Często wybieram thrillery i powieści sensacyjne, ale najbardziej lubię historie z życia
wzięte. A odkąd zachorowałam bardzo interesuje mnie także tematyka medyczna.
Nasze pasje pomagają nam oderwać się od
czasami szarej rzeczywistości, od codziennych problemów, od choroby. Dają nam
także chęci do bycia jeszcze lepszymi w tym, co robimy, wyznaczamy sobie
kolejne cele do których dążymy i dzięki temu rozwijamy się pokonując kolejne
przeszkody w naszym życiu. Marzę o tym, aby wrócić do biegania i mam nadzieję,
że to marzenie się spełni i pokonam wszystkie przeszkody napotkane na tej
drodze. Myślę, że to moja droga do pełni szczęścia. Nasze sukcesy, nawet te
najmniejsze, dają nam siłę do bycia jeszcze lepszymi. Trzeba próbować żeby
znaleźć to, co nas naprawdę wciągnie. Nie obawiajcie się podejmować wyzwań. Wiem że w mniejszych miejscowościach ludzie dziwnie patrzą np. na kogoś, kto
zaczyna biegać lub chodzić z kijkami, ale nie ma sensu się tym przejmować. Powinniśmy być dumni z tego, co robimy - przecież robimy to dla siebie, a nie dla
kogoś. I nawet chorując na choroby jelit, czy posiadając stomię można oddać się
pasji bez reszty - wiem to po sobie.
A jakie Wy macie pasje, hobby,
zainteresowania?
Skoro mowa o pływaniu i o różnych pasjach, to myślę, że jak najbardziej sup deska z wiosłem może być propozycją bardzo ciekawą i oryginalną na korzystanie z różnego rodzaju sportów. Zwróćcie sobie uwagę na to, gdzie w takich miejscach można popływać. O dziwo w Polsce takich miejsc do pływania na pewno nie brakuje. Z czasem może być to fajna pasja nawet dla całej rodziny.
OdpowiedzUsuń